Nazywana często hormonem miłości i przytulania, oksytocyna zawładnęła światem naukowym przez ostatnie lata. Okazuje się jednak, że relacja psa z właścicielem również jest w dużej mierze zależna od tej substancji. Jak dokładnie oddziałuje i jaki ma wpływ na zachowanie psa?
Najlepszy przyjaciel człowieka – czy to dzięki oksytocynie?
W przypadku oksytocyny narosło wiele mitów. Nazwanie jej hormonem przytulania w skrócie nie ma sensu. Wydziela się ona również w przypadku bliskości bez kontaktu fizycznego – wystarczy obok siebie przebywać. Nie zmienia to faktu, że wpływa ona pozytywnie na więź pomiędzy ssakami. Relacje psów z ludźmi są tutaj niezwykle wyjątkowe – najczęściej nie spotyka się wspólnego wydzielania oksytocyny pomiędzy różnymi gatunkami. Czy tłumaczy to, dlaczego nazywamy naszych czworonogów najlepszymi przyjaciółmi człowieka?
Oksytocyna wyzwala w człowieku, jak i w psie, zachowania opiekuńcze. To właśnie ona może tłumaczyć, dlaczego psy są tak empatyczne w stosunku do własnych właścicieli. Warto wiedzieć, że hormon ten działa tylko w przypadku istniejących już związków. Jak wpływa to na zachowania psów w stosunku do obcych?
Czy oksytocyna ma ciemną stronę?
Zachowania opiekuńcze nie zawsze wiążą się z dbałością i empatią – czasem mogą mieć postać agresji. Jest to widoczne u każdego ssaka broniącego swojego potomstwa – wydziela się wtedy więcej oksytocyny. Jak wpływa to na zachowanie psa w relacji z człowiekiem?
- Oksytocyna powoduje, że osoby obce są widziane jako wrogie – może to tłumaczyć agresję widoczną u psów w stosunku do nowych osób i zwierząt.
- Obronę właścicieli przez psy można tutaj tłumaczyć oksytocyną, która wydziela się w bliskim kontakcie – traktują go niczym własny gatunek i rodzinę.
Oksytocyna, choć wzmacnia więzi z bliskimi, może też wpływać na nieufność do nieznajomych. Pojawia się tutaj możliwość terapii oksytocyną dla psów z nowymi właścicielami – w ten sposób więź mogłaby potencjalnie zostać szybciej nawiązana. Byłoby to pomocne szczególnie w przypadku psów z trudną przeszłością.